Podłogówka - przygotowanie
Postanowiłem, że ogrzewanie podłogowę zrobie w naszym domu sam :). Uzbrojony w doświadczenia innych budowniczych, zamówione obliczenia zapotrzebowanie cieplnego naszego domu oraz tabele wydajności cieplnej grzejnika podłogowego firmy roth --> http://www.roth-polska.com/files/Systemy_ogrzewania_podlogowego_inf_tech_v1_09_2.pdf zabrałem się za projektowanie rozstawów rur.
Wyszło mi 8 pętli po około 50-70 metrów długości więc prawie idealnie. (idealnie byłoby gdyby pętle były tej samej długości i z przedziału 60-70). Zakładając temperaturę zasilania 35 st, wyszły mi rozstawy rur 30 cm przy panelach i grubo ponad 35 przy podłodze kafelkowej. Oczywiście mała łazienka wymusiła rozstaw 10 cm przy oczekiwanej temperaturze 24 st. Trochę się wystraszyłem tych rozstawów, przewymiarowałem zatem wyniki i dałem rurki trochę ciaśniej. Łącznie na podłogówkę wyszło 495 metrów rury pex/alu/pex.
Zamówiłem zatem na allegro: 600 mb rury wavin, rozdzielacz 8 sekcyjny z rotametrami, 150 m2 folii "aluminiowej" z nadrukowaną kratką oraz 1000 klipsów i 125 mb taśmy dylatacyjnej (gr 8mm). Całość kosztowała 2570 pln łącznie z przesyłką.
Pozostało tylko wybrać piec do kompletu. Szczęśliwym zwycięzcą został piec a właściwie kocioł firmy Kospel, model MNz o ogromnej mocy 6 kw:
piec ma na wyposażeniu
- Pompa obiegowa
- Zawór bezpieczeństwa - 0,3MPa
- Naczynie przeponowe o pojemności 6 litrów
- Automatyczny odpowietrznik
- Manometr
- Czujniki temparatury zewnętrznej i wewnętrznej
- i przede wszystkim sterowanie pogodowe :)
Nieduży:
zawiśnie sobie na ścianie pomieszczenia gospodarczego.
Zanim jednak podłogówka to najpierw izolacja chudziaka. Papa zamówiona, wczoraj dotarła do mnie przesyłka z "nówka sztuka" palnikiem dekarskim, w weekend będę się uczył rozkładać papę termozgrzewalną (jak mi się uda to zamieszczę relację z prób i błędów :) ). Na razie chudziak został metr po metrze oczyszczony i oskrobany szpachelkami. Namęczyliśmy się z tatą (kolejny raz wielkie dzięki za wsparcie) prawie 2 dni, żeby doczyścić dom po tynkarzach.
ps. no jeszcze tylko zapomniałem, że muszę wybruzdować podejścia dla wody jeszcze przed grzaniem papy, żeby potem mi hydraulik nie paskudził po styropianie.