Perypetie bankowe
po naznoszeniu góry dokumentów, papierków, potwierdzeń i wydruków, bank w końcu zdecydował się dać nam kredyt na wnioskowaną przez nas sumę.
Zaproponował nam 4 warianty:
- kredyt z jednorazową prowizją i programem oszczędnościowym (min 300pln miesięcznie) z ratą miesięczną n. (marża 0,95%)
- kredyt z jednorawową prowizją, bez programu z ratą miesięczną n+30 pln (odrobinę wyższa marża)
- kredyt bez prowizji ale z programem z ratą miesięczna n+50pln (jeszcze wyższa marża)
- kredyt bez prowizji i bez programu z ratą miesięczną n+80pln (bez oniżki marży)
zdecydowaliśmy się, że potrafimy lepiej zagospodarować 5000 prowizji niż oddać ją do banku a i program oszczędnościowy nie był zbyt korzystny. Wybraliśmy wariant 4.
Odpowiedź z banku przyszła, że niestety nie mamy zdolności kredytowej na ten wariant, możemy za to zdecydować się na opcję kredyt + program oszczędnościowy..... zaraz !?!
czyli, że w opini banku nie stać nas płacić n+80 pln miesięcznie ale już bez problemu stać nas będzie żeby co miesiąc płacić n+50+300 pln ? Ktoś to rozumie ?